Archiwum luty 2011


lek na bezsenność
Autor: katarina83 | Kategorie: meandry życia 
28 lutego 2011, 11:10

Zanim usnę muszę posłuchać tego głosu.

 

Jak dziecko, które do zaśnięcia potrzebuje matczynej piersi, potrzebuję wsłuchać się chociaż w kilka zdań. One pozwalają mi zamknąć powieki i nie myśleć o tym co złe, co niepotrzebne, co zabiera radość z rzeczy małych choć ulotnych jak poranna mgła to  do życia niezbędnych.

 

Kilka dźwięków potrafi zdziałać cuda. Potrafi sprawić, że innymi oczyma patrzę na samą siebie. Dzięki nim mogę odetchnąć tak czystym powietrzem, że aż płuca bolą.

 

Wczoraj znowu słuchałam, a potem zasnęłam. Spałam jak dziecko.

walka o życie
Autor: katarina83 | Kategorie: meandry życia 
27 lutego 2011, 10:51

Każda historia musi mieć początek żeby mogła się zakończyć. Każdy początek zmusza szare komórki do myślenia, do przewidywania następnych kroków, do tworzenia lepszej lub gorszej ale zawsze alternatywnej drogi dalszych poczynań.
Potem dzieje się to co ma się dziać. Nie zawsze mamy wpływ na to co się wydarza. Często wybory dokonane wtedy nie do końca są przez nas oceniane jako słuszne ale są już dokonane. Często patrząc z perspektywy przeszłości zrobilibyśmy coś zupełnie inaczej. Nie sztuką jednak jest roztrząsać nad wybraną drogą , nad  decyzją która zapadła. Sztuką jest pogodzić się z własnym sumieniem, uwierzyć własnej intuicji i zaufać samemu sobie bez chwili zwątpienia. Samoocena  siebie z perspektywy czasu wypacza obraz nas samych i buduje podwaliny pod zwątpienie w samego siebie, a stąd już blisko do udręki nad samym sobą.
Ten obraz, który widzimy w lustrze każdego dnia to MY. Tacy normalni, zwyczajni ale niepowtarzalni. Jeśli któregoś dnia zobaczymy w lustrze odbicie kogoś innego to znaczy, że NAS już nie ma, że gdzieś po drodze zgubiliśmy własną tożsamość. Bycie kimś innym na dłuższą metę nie daje szczęścia, bo z czasem zapominamy kim tak naprawdę byliśmy, stajemy się sami sobie kimś zupełnie obcym.
Bądźmy dumni z bycia sobą. Dopóki jesteśmy sobą nikt i nic nie jest w stanie nas pokonać.
 

bez przemijania
Autor: katarina83
25 lutego 2011, 12:49

Widziałam staruszka na ławce w parku. Karmił gołębie okruszkami przyniesionymi w papierowej torebce.

Mnóstwo zmarszczek malowało się na jego twarzy. Jedyne co rozświetlało jego oblicze to piękne błękitne oczy, które mimo upływu czasu nadal świeciły niesamowitym blaskiem.

Usiadłam na sąsiedniej ławce i przyglądałam się. Staruszek tak był pochłonięty  swoją pracą, że wydawał się wcale mnie nie zauważać. Wyciągał co raz to nową porcję okruszków. Patrzył na ptaki i uśmiechał się.

Po jakimś czasie zapas jedzenia się wyczerpał. Staruszek jeszcze przez chwilę siedział i przyglądał się jak ptaki wyjadają resztki. Po skończonej uczcie krążyły jeszcze przez chwilę w miejscu gdzie niedawno jeszcze leżały okruszki, po czym jeden po drugim odlatywały. Kiedy już ostatni ptak odleciał staruszek podniósł się i odszedł.

Wspomnienie tych pięknych błękitnych oczu, beztroski  na twarzy i uśmiechu wyrażającego najczystszą radość towarzyszyły mi jeszcze przez wiele dni.

my
Autor: katarina83 | Kategorie: meandry życia 
24 lutego 2011, 11:36

Zapomniałam mu powiedzieć, że NAS już nie ma.

 

Patrzy na mnie, a ja wiem, że te oczy będą płakać jak MU powiem.

Nie widzę już w tych oczach tej bezkresnej dali, tej głębi uczucia, które kiedyś scalało w jedno, które nie pozwalało myśleć o niczym innym.

Jak zamykam oczy już GO nie widzę. Jak siedzi koło mnie moje myśli są gdzieś daleko i nie chcą wracać, chcą uciekać tam gdzie ON nie może dostrzec.

 

Prawda jest cierniem ociekającym łzami. Prawda wyzwala najbardziej gorące emocje. Bez prawdy nie można żyć w zgodzie z własnym sumieniem.  Bez sumienia nie ma człowieka.

przykazanie
Autor: katarina83 | Kategorie: meandry życia 
23 lutego 2011, 14:57

Chrystus nauczał wybaczać bliźniemu

kochać go i szanować

nadstawiać drugi policzek gdy ten uderzy w pierwszy

Kto jednak zwróci matce syna zabitego na ulicy

jedynego syna

potomka i chlubę

Matka nie wybaczy zabójcy

będzie szukać zemsty

będzie wylewać łzy

Aż przyjdzie dzień kiedy usiądzie obok grobu syna

I zamknie powieki

na wieczność

 

03.11.97