Najnowsze wpisy, strona 12


było i będzie
Autor: katarina83
06 lutego 2011, 21:02

Płakał przeze mnie mężczyzna. Płakał jak dziecko i nie mógł się uspokoić. Czym sobie zasłużyłam na te łzy? Chciałam odnaleźć własne szczęście i powiedziałam o tym, może trochę za głośno, dlatego tym razem zostało usłyszane.
Już wiem, że mówić wcale nie znaczy powiedzieć, że słyszeć wcale nie znaczy słuchać. Trzeba czasem pokazać samo dno własnego wnętrza, żeby okryć jak mocno komuś zależy. Trzeba czasem znienawidzić, żeby dowiedzieć się jak bardzo się kocha.
Wystarczy kilka chwil i świat zmienia się tak bardzo, że odwracam się i nie poznaję nawet własnego odbicia w lustrze. A może to ja tak się zmieniłam, a świat pozostał niezmienny?
Jestem sama, jednak nie samotna. Jestem pełna choć nic nie jem. Jestem smutna, choć się uśmiecham. Kiedyś jeszcze znajdę to czego szukam.
 
 
Te chwile
Te słowa
Te gesty
Ten dotyk
Ten smak
 
Już zapomniałam
Kiedyś przypomnę sobie
Jeszcze nie jutro
 
Kiedyś…
 

pamięć
Autor: katarina83 | Kategorie: meandry życia 
06 lutego 2011, 13:53

Obudziłam się dzisiaj zanim jeszcze wstało słońce. Włączyłam telefon i czekałam. Miałam nadzieję, że napisze. Nie napisał. Dawno juz nie czekałam. Myślałam, że zapomniałam. Czasem jednak pamiętamy to czego nie chcemy pamiętać, a nie pamiętamy tego co chcemy zachować w pamięci.

 

Wstałam jak zawsze

Zjadłam jak zawsze

Pracowałam jak zawsze

Pisałam jak zawsze

A potem zadzwonił ON

Długo nie zasnę

tu i teraz
Autor: katarina83 | Kategorie: meandry życia 
04 lutego 2011, 14:55

Znowu muszę udawać, że jestem. Znowu muszę kłamać, że się cieszę. Znowu muszę dawać choć wcale na to nie mam ochoty.

Robić tylko po to aby było zrobione? Mówić tylko po to aby było powiedziane?

Umię sprawiać przyjemność nawet wtedy kiedy nie mam na to ochoty. Musze mieć ochotę nawet wtedy kiedy niczego się nie chce.

Kłamstwo uczy pokory, pokory nad życiem, które gra swoją rolę - lepszą lub gorszą, nie wtedy kiedy mam na to ochotę, ale wtedy kiedy czas ku temu i miejsce.

Nie mogę zmienić przeznaczenia. Za krucha jestem, za mała.

jutro jest nowy dzień
Autor: katarina83
03 lutego 2011, 12:57

Codzienny trud oddychania, spania, jedzenia, rozmowy.... Byłoby prościej móc robić to co się chce, a nie to co trzeba robić. Długie dni bez tego, co daje błysk w oku, co napawa dreszczem zakazanych emocji. A potem kilka godzin podniebnego lotu bez zabezpieczeń i znowu..... długo, długo nic.

Dusza i serce powraca do tego co było. Może gdyby nie było zakazane nie smakowałoby tak bardzo. Smakuje wybornie. Aż strach pomyśleć co kryją najgłębsze zakamarki ludzkiej psychiki, co potrafią sobie wyobrazić kiedy jest smutno, kiedy jest źle, kiedy jest zbyt normalnie i codziennie.

Ile tęsknoty trzeba doświadczyć żeby dostrzec światełko w tunelu, ile złego trzeba usłyszeć, żeby chcieć zrobić coś dla siebie, ile słów trzeba napisać, żeby kamień spadł z serca, ile dni trzeba spędzić w osamotnieniu, żeby poczuć bliskość drugiej osoby. Warto poczekać.

 

Miałam sen

Szłam

I stałam już prawie na końcu świata

Trzymając w dłoniach swoje serce.

 

Zatrzymałam się

Ujrzałam anioła

Powiedział

Wstań!

 

Wstałam i poszłam nie oglądając się za siebie.

przez zamknięte oczy
Autor: katarina83
02 lutego 2011, 11:39

Zabrać światu to co najpiękniejsze, miłość i marzenia.

 

Czasem budzę się rano z uśmiechem na ustach bo przyśniło się coś co pogłaskało mile po brzuchu. A potem krótka chwila namysłu i .... może to powinno się zdarzyć naprawdę?

Jestem wariatką? Bo lubię to co dla innych nie ma tak dużego znaczenia? Bo spędzam czas myślami tam gdzie nikt nie może mnie dosięgnąć? Może tak, dla innych, ale nie dla mnie samej.

Rozbudzam każdy zmysł, każdą myśl, każdy oddech by zaczerpnąć tego, co ulotne i nietrwałe jak bańka mydlana. Ale tylko to zdarza się naprawdę. Reszta to kłamstwo.

Patrzę na siebie i widzę różne odcienie szarości. Gdy jest dobrze nawet szarość nabiera intensywności, gdy żle blednę ja i szarość razem ze mną.

Zawsze musi być gorzej żeby było lepiej. Czasem brakuje cierpliwości na czekanie.

Potrzeba jeszcze dużo czasu, żeby zrozumieć samego siebie. Dużo wody musi jeszcze upłynąć, żeby stać się dla siebie wyrozumiałym i obiektywnym. Mam nadzieję, że zdążę się tego nauczyć.

 

Daleko

 

Za oceanem wspomnień

Za chwilą tęsknoty

Za dnem nieskończoności

Jest wyspa

Prawie ją widzę

Zaraz dotknę jej brzegu

 

Nie zdążyłam