| Kategorie: meandry życia
29 marca 2011, 13:49
Sumienie czasem nie daje mi spać w nocy.
Patrzę na Niego i zastanawiam się dlaczego wciąż tu jest. Przecież dawno nie powinno go tu być. A potem dociera do mnie, że przecież on o niczym nie wie. Jakby wiedział o tym wszystkim jego serduszko pękłoby z rozpaczy.
Nie wiem które zło gorsze – wiedza czy niewiedza.
Nie mogłabym mu powiedzieć. Te słowa nie przeszłyby mi przez gardło.
Jestem tchórzem i muszę z tym żyć i co dzień patrzeć sobie w twarz. To kara większa niż wszystkie inne.